Adres korespondencyjny: Józef Myrlak, ul. Nawojowska 21/5, 33-300 Nowy Sącz, tel. 018 443-57-93,
Spotkania w każdą trzecią środę miesiąca w godzinach 12.00-14.00, ul. Batorego 77, 33-330 Nowy Sącz.
Adres korespondencyjny: Józef Myrlak, ul. Nawojowska 21/5, 33-300 Nowy Sącz, tel. 018 443-57-93,
Spotkania w każdą trzecią środę miesiąca w godzinach 12.00-14.00, ul. Batorego 77, 33-330 Nowy Sącz.
Relacja z jubileuszu w TVPodkarpacie.pl
Historia Polskiego Towarzystwa Stomijnego POL-ILKO Oddziału Regionalnego w Rzeszowie
Polskie Towarzystwo Stomijne POL-ILKO powstało w 1987 r. w Poznaniu. Obecnie posiada 20 oddziałów i kilka klubów w całej Polsce. Organizacja jest stowarzyszona w Europejskim Stowarzyszeniu Stomijnym (EOA) oraz Światowym Stowarzyszeniu Stomijnym (IOA). Początki Oddziału Regionalnego w Rzeszowie sięgają 1993 r., gdzie pierwszym Prezesem był Tadeusz Gawryś, następnie Henryk Romanek. Siedziba mieściła się przy ul. Lwowskiej, w 1999 r. została przeniesiona na ul. Kochanowskiego, następnie, dzięki uprzejmości firmy Convatec, Marmed i Life Plus, znajdowała się przy ul. Dąbrowskiego obok Instytutu Muzyki. Obecnie siedziba znajduje się w centrum Rzeszowa na Placu Wolności 9, przy sklepie medycznym Life Plus.
Od 2002 do 2010 r. prezesem była Janina Orłowska, a członkiem zarządu oraz wiceprezesem - Krzysztof Bryndza. Podczas wyjazdu do Lwowa w 2006 r. nawiązano stosunki z organizacją stomijną z Ukrainy. W 2007 r. zorganizowano kurs wolontariatu w Polańczyku - certyfikaty wolontariuszy uzyskało kilkanaście osób. W 2011 r. w Arenie Sanok odbyły się 3-dniowe uroczystości 18-lecia Oddziału, gdzie Patronat Honorowy objął Wojewoda Podkarpacki i Marszałek Województwa Podkarpackiego oraz lokalni samorządowcy.
Corocznie organizowanych jest kilka spotkań i wyjazdów, m.in. bożonarodzeniowe oraz spotkania letnie. Realizowane są projekty w celu pozyskiwania środków. Trwa współpraca z organizacjami i samorządami. Ciągle pozyskujemy sponsorów, którzy finansują nasze spotkania, niezawodnymi są firma ConvaTec, Life Plus, Marmed, Coloplast, Medcomplex oraz Prezes Firmy „Herb” i Prezes Stowarzyszenia Diabetyków - Bolesław Szybist. Współpracujemy z Polskim Stowarzyszeniem Diabetyków Koło w Sanoku, Klubem Krwiodawców przy PSP w Sanoku, Stowarzyszeniem „Amazonki” w Brzozowie i wieloma innymi.
Posiadamy kadrę wolontariuszy, którzy bezinteresownie niosą pomoc stomikom. 19.10.2013 r. w Państwowej Szkole Muzycznej w Sanoku odbyły się uroczystości Jubileuszu 20-lecia Oddziału, gdzie koncertowali światowej klasy muzycy uświetniając nam czas. Obecnie Oddział Regionalny liczy 108 czynnych członków. Tel. 512823367, 691722171.
Skład Zarządu 2010-2014:
Zawsze od lat w tym samym miejscu, tj. w sali seminaryjnej szpitala AM przy ul. Przybyszewskiego w Poznaniu. Na każde z tych spotkań zaprosiliśmy przedstawicieli firm, którzy prezentowali nam swoje wyroby i zapoznali z planowanymi nowościami.
W maju wspólnie z firmą CONVATEC zorganizowaliśmy spotkanie w malowniczej kawiarni na Starym Rynku w Poznaniu połączone z prezentacją i poczęstunkiem.
W roku bieżącym planujemy następujące terminy spotkań:
oraz dyżury na terenie Zakładu Opieki Zdrowotne 1 raz w mcu (pierwszy wtorek miesiąca) przy ul. Garczyńskiego w Poznaniu.
PLAN SPOTKAŃ O/R Lublin POL-ILKO w 2014 r.
Nasze stałe miejsce spotkań to gościnnie w Szpitalu SPSK 1 na ul. Staszica 16, aula w Oddziale Chirurgii, I piętro (zawsze środa, godz. 13.00).
Tel. kontaktowy: 501 59 39 45, Stanisław Majewski
Pragnę powiadomić, że po półrocznej batalii udało nam się uzyskać osobowość prawną, a przede wszystkim na czym nam tak zależało status opp. Za czwartym podejściem udało nam się przekonać do tego, że jesteśmy od prawie siedmiu lat Oddziałem Regionalnym i nim pragniemy nadal pozostać i żadnych manipulacji przy statucie być nie może i nie będzie oraz ze my statutu parafować nie będziemy, albowiem zrobił to Zarząd Główny. Wreszcie przyjęto nasza propozycję. A do OPP zebraliśmy cała dokumentację wraz z płytami CD z wywiadami w telewizji, radiu, wycinki z prasy, a było ich sporo, sprawozdania i rozliczenia z Urzędem Miasta z dofinansowania i imprezach wraz z warsztatami, no i oczywiście skopiowaliśmy naszą kronikę, a efekt mamy w postaci statusu OPP.
Odpis z KRS do pobrania ze strony MS (Numer KRS: 0000472371).
Kwiryn Buzalski
W dniu 07 września 2010 roku odbyło się Walne Zgromadzenie członków POL-LIKO - Oddziału Regionalnego Katowice, na którym wybrano nowy skład zarządu.
Skład Zarządu:
Skład komisji rewizyjnej:
Powyższy zarząd został wybrany spośród 330 zarejestrowanych członków Polskiego Towarzystwa Opieki nad Chorymi ze Stomią Oddział Regionalny Katowice.
Zarząd na spotkaniu po wyborczym w dniu 07.09.2010 ustalił cele zadania na czas trwania kadencji:
Siedziba: Centrum Organizacji Pozarządowych, Katowice 40-064, ul. Kopernika 14.
Kontakt: Ewa Sienicka, prezes OR, tel. 602 838-082, e-mail: katowice@polilko.pl.
Ważnym elementem działalności POL-ILKO jest wolontariat stomijny. Specyfiką tego wolontariatu jest fakt, że muszą to być osoby ze stomią dobrze funkcjonujące w życiu codziennym potrafiące przekazać swoje doświadczenia innym. Oddział Regionalny Katowice bierze udział w licznych projektach i spotkaniach międzynarodowych, od 12 lat co roku organizujemy wspólnie ze stomikami z Czech i Słowacji spotkania „Na Granicy”, co roku w innym państwie i innym mieście. Jest to okazja do poznania pięknych regionów Czech, Słowacji, Polski oraz problemów ludzi ze stomią w różnych krajach, stomią, która jest taka sama, a problemy zupełnie inne. W 2016 r. po raz pierwszy została zorganizowana Olimpiada osób ze stomią, w której uczestniczyli stomicy z Austrii, Węgier, Czech, Słowacji, Polski. Oddział bierze udział w organizowanych obchodach Światowego Dnia Stomika (WOD), który obchodzony jest 5 października. OR POL-ILKO uczestniczy w różnych przedsięwzięciach promocji i profilaktyki chorób nowotworowych oraz edukacyjnych kampaniach społecznych. W 2015 r. zostaliśmy laureatem konkursu „Zwyczajnie Aktywni” i w tym roku zorganizowaliśmy dla 15 osób cykl szkoleń w ramach programu „STOMIA NIE OGRANICZA AKTYWNOŚCI”. Co roku organizujemy w grudniu spotkania „opłatkowe” z atrakcjami. W każdy piątek od 10.00 do 12.00 można nas spotkać i podzielić się problemami w Centrum Organizacji Pozarządowej w Katowicach przy ul. Kopernika 14.
Mając za sobą to, z czym borykasz się dzisiaj, nie pozostawaj w odosobnieniu. Zadzwoń do wybranej osoby spośród wolontariuszy, a przekonasz się, że wzajemne wsparcie jest najlepszym rozwiązaniem twoich problemów, a my pomożemy ci je rozwiązać, nauczymy cię żyć i radzić sobie ze stomią.
Na wstępie jestem zmuszona zaznaczyć pewną kwestię, gdyż w dalszej części, jak się Państwo zorientują, ta informacja będzie wielce przydatna. Musimy na moment cofnąć się w przeszłość. Otóż jakiś czas temu pewna kobieta zapragnęła mieć dziecko. Pewnego pięknego dnia lub nocy 1978 roku pańskiego wprowadza w życie swoje pragnienia. W wyniku wielkich próśb do Najwyższego i wielu innych zabiegów pochodnych w 1979 roku przychodzi na świat Jej pierworodne dziecię. Wyczekiwano z niecierpliwością całe długie miesiące na syna Jacka, aż w 9 miesiącu swój bieg przez życie wyciem w niebo głosy rozpoczyna Magdalena, pierwsze i ostatnie dziecko w życiu owej Damy.
Magda ma dziś 28 lat i nadal jest nieznośna, aczkolwiek trochę już bardziej doświadczona, chociażby przez miły fakt i dostąpienie zaszczytu wzięcia udziału w uroczystych obchodach 10-lecia POL-ILKO Oddziału Katowickiego zorganizowanego przez Zarząd Oddziału w Katowicach. Dla dziewczyny, która w kwietniu tego roku poddaje się operacji i zaczyna dopiero romans ze stomią, która nie wie jeszcze nic o "przeciwniku" - tak nazywa na początku stomię - wyłania się nagle i niespodziewanie możliwość spotkania ludzi podobnie "romansujących", z tym, że już dużo dłużej.
Gdy ów naturszczyk, który w życiu nie poznał stomika, dostaje propozycję wyjazdu na spotkanie, gdzie może ich spotkać w liczbie nawet 50, waha się jeszcze bardziej niż grzesznik przed pójściem do spowiedzi, bo nieszczęście i użalanie w postaci jednego stomika można znieść, ale w liczbie 50 jęczących na swój los raczej jest już nie do przeżycia, nawet dla najbardziej wytrwałych.
W głowie kołaczą się nieustannie myśli, podobne do tych tuż z przed i po operacji. Czy ci ludzie, kiedy usłyszeli "wyrok" pt. stomia, wiedzą, jak w ogóle wygląda życie z nią i czy w ogóle jakoś wygląda? Czy ci ludzie mają marzenia? Czy ci ludzie są już na tyle zgorzkniali, że marzą o jednym - by zejść z tego świata? Czy ci ludzie są tak posępni, że nie może równać się z nimi żaden polityk? Czy ci ludzie żyją w getcie pt. własne cztery ściany i dawno już zapomnieli, jak wspaniale potrafi smakować świat? Czy ci ludzie mają jeszcze zmysły, którymi są w stanie chłonąć każdą chwilę, która może wysublimowanie nakarmić ich ducha? Czy ci ludzie w ogóle jeszcze chcą coś odczuwać? Zapewne są zgryźliwymi tetrykami, tak jak już prawie ja, bo jak można żyć, podkreślam żyć, nie egzystować, z jelitem wyciągniętym na brzuch, bawić się w wyklejanki, jak w przedszkolu tyle że tu już nie na kartonie, tylko na własnym ciele i jeszcze na dokładkę uśmiechać się przy tym?! Nie do wykonania!!!
Milion pytań w głowie i, jak zwykle w życiu, żadnej odpowiedzi Ale jak się okazało, do czasu. W zasadzie w ostatniej chwili decyduję sie na wyjazd. Jedzie 400 km z obcym facetem (!) - stomikiem, którego poznała przypadkiem kiedyś na chwilę. I co z tego że stomik? Może jest tak zdesperowany i zdruzgotany tą swoją nieszczęsną stomią, że chce wyładować swoją frustrację na tej delikatnej i niewinnej istocie? Tego nie wiedziała, ale zaryzykowała.
Pewnego pięknego wieczora wyrusza w poszukiwaniu odpowiedzi na milion swoich pytań. Po nocy spędzonej w pociągu otwiera się przed nią świat, jaki żył dotychczas jedynie w jej wyobraźni. Ów świat, czytaj żywi i o dziwo uśmiechający się stomicy, jawią się jej oczom już realnie i pierwsze wrażenie, jakie ma w swej głowie do dziś to parę uśmiechniętych i rozpromienionych od ucha do ucha twarzy. Zaraz, pomyślała, czy oni wygrali przed chwilą 6-tkę w totka, czy co, że uśmiech nie schodzi im z twarzy? Czas rozwiązał pierwszą zagadkę i pierwsze pytanie. Ci ludzie cieszyli się, jak dzieci cieszą się szczerze, gdy dostaną wymarzoną zabawkę. Ci ludzie radośni i pogodni wbrew moim przypuszczeniom i wyobrażeniom potrafią się cieszyć.
Doznałam czegoś w rodzaju szoku. Ci ludzie, którzy mieli mieć ponure miny i jedyne, co mieli potrafić to narzekać, cieszą się możliwością spędzenia ze sobą wspólnie czasu. Mimo tego, co ujrzałam na własne oczy, byłam jeszcze sceptyczna. Wszystkie moje wątpliwości rozwiały kolejne dni, kolejne wieczory, popołudnia i poranki, gdy obserwowałam, jacy ci ludzie są w rzeczywistości, nie już w moich wyobrażeniach. Jak funkcjonują, a przede wszystkim, jak potrafią cieszyć się życiem. Od bardzo dawna zobaczyłam po raz pierwszy, jak ludzie mimo przeżyć i takich doświadczeń żyją pełnią życia, a nie egzystują jak wielu zdrowych Polaków. Moje wyobrażenia zaczęły się rozsypywać jak domki z kart. Ludzie, nierzadko około 50, którzy mieli być ponurakami, bawią się, jak niejeden młodzieniec na hucznej imprezie. 28-latka uzmysłowiła sobie, że ci ludzie potrafią bawić się lepiej od niej. Tańczą, śpiewają, opowiadają sobie dowcipy, z których do dziś się śmieje do łez, łapią chyba ten dzień dwa razy mocniej niż przeciętny szary obywatel.
Nie znajduję dziś słów, którymi można podziękować za tak piękne przeżycia i doświadczenia, za to, co mogłam zobaczyć i usłyszeć, za to, że mogłam poczuć, jakim ciepłem otaczają i zarażają ludzi wokół siebie. Nie ma takich słów na określenie tego, jakie emocje ci ludzie wzbudzają w innych. Mogę śmiało powiedzieć i z pełną świadomością, że tego, co przeżyłam w te 3 dni, nie przeżyłam nigdy. Dziękuje WSZYSTKIM razem i z osobna. Dziś uśmiecham się jedynie do moich dawnych wyobrażeń i zakończę powiedzeniem pewnego szacownego stomika, a naszego przyjaciela Czecha Ważki Bartka, które oddaje istotę rzeczy. Otóż: "smutny stomik to martwy stomik". Dziś już to wiem... 🙂
PS. artykuł nie miałby miejsca, gdyby nie przeżycia autorki, do których przyczynili się Stach Majewski z Lublina, który wpadł na pomysł pokazania sceptykowi życia stomików, Pani Bożena Kralka i Pan Ryszard Lisek z Oddziału Katowice, szacowni organizatorzy i gospodarze obchodów 10-lecia Oddziału Pol-Ilko, którzy z radością w oczach i niesamowitym ciepłem przyjmują nowych niedowiarków oraz wszyscy uczestnicy katowickich obchodów.
Na dowód przesyłam kilka zdjęć...
Magdalena Pogódź, Zamość - ta dziś wdzięczna kiedyś sceptyczna 28 latka 🙂
Katowice, 1.10.2008 r.
OR POLILKO Bydgoszcz - Plan spotkań 2014 r.
Terminy spotkań:
30 styczeń
20 marzec
22 maj
04 wrzesień
23 październik
18 grudzień (wigilia)
Spotkania odbędą się w Sali Narad w szpitalu im. Biziela, Bydgoszcz, ul. Ujejskiego 75 o godz. 11.00.
Zapraszamy wszystkich stomików. Informujemy także, że każdy wtorek (oprócz lipica i sierpnia) pełnimy dyżury w pokoju nr 066 w/w szpitalu w godz.11.00-13.00.
Każdy może przyjść po poradę lub poruszać różne zagadnienia związane ze stomią.
Jan Łosiakowski